O senackich planach Romana Giertycha mówiło się od dawna, teraz w opublikowanym wideo, wyłożył karty na stół. - Podjąłem decyzję, że w najbliższych wyborach będę kandydował do Senatu RP z okręgu obejmującego powiat poznański, tzw. obwarzanek – oświadczył adwokat. Były prezes LPR i były minister edukacji tłumaczył, że wystartuje z niezależnego komitetu. - Mam nadzieję, że wybaczą mi państwo błędy mojej młodości politycznej – mówił dalej w nagraniu. Problem w tym, że obecna senator z tego okręgu, Jadwiga Rotnicka z PO, wcale nie zamierza ustępować pola kontrowersyjnemu politykowi. - Polegam na tym co powiedział do nas ,senatorów, pan przewodniczący Donald Tusk (66 l.). Czekam na indywidualne rozmowy dotyczące list. Kieruje się wolą i przyrzeczeniem Donalda Tuska. Pisemnie potwierdzaliśmy, kto zamierza startować i jeżeli nie ma żadnego innego sygnału, to uważam, że to ciągle jest aktualne – mówi nam doświadczona parlamentarzystka Platformy Obywatelskiej. Jadwiga Rotnicka zapowiada - Będę rozmawiała z sekretarzem Kierwińskim, z przewodniczącym Tuskiem, z szefem regionu Grupińskim - a dopytywana jeszcze o dkelaracje szefa partii, przypomina - To było spotkanie w senacie. Rozmowa na temat przyszłości, o koalicjantach. Przewodniczący Donald Tusk powiedział, że każdy z nas, senatorów, będzie mógł startować w ramach paktu senackiego - słyszymy od Jadwigi Rotnickiej.
W ostatnich wyborach w 2019 roku Jadwiga Rotnicka zdobyła prawie 143 tysiące głosów, czyli ponad dwa razy tyle, co jej rywal z Prawa i Sprawiedliwości.