We wtorek PO złożył w Sejmie projekt uchwały o powołaniu komisji śledczej do wyjaśnienia afery KNF, czyli "komisji śledczej do zbadania prawidłowości i legalności działań organów i instytucji publicznych podejmowanych wobec Getin Noble Bank S.A. oraz Idea Bank S.A. w latach 2016-2018"". Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek przyznała, że PO nie ma co liczyć na poparcie pomysłu. Zapytany o to lider Platformy, Grzegorz Schetyna ocenił, że powołanie komisji to jedyne, honorowe rozwiązanie w tej sytuacji: - Ta sprawa jest nie do zatrzymania i musi znaleźć swój dalszy ciąg. Komisja śledcza to jest honorowe wyjście, żeby pokazać dobrą wolę, skutki, przyczyny, taką fotografię rzeczywistości tej afery.
I dodał, że w przeciwnym razie PiS musi wiedzieć, że sprawa będzie wracać, a pytania będą się mnożyć: -Jeżeli nie chcą tego robić, muszą się liczyć z tym, że ta sprawa będzie ciągle wracać, będzie przynosić następne pytania, pokazywać rodzinne powiązania, to wszystko, co jest PiS-owską patologią od trzech lat. Co więcej zdaniem Grzegorza Schetyny, jeżeli szef PiS Jarosław Kaczyński nie zechce powołania komisji, to wtedy nie wykluczone, że Prawo i Sprawiedliwość może przegrać przyszłoroczne wybory do parlamentu. Ewentualnie, jak przewiduje Schetyna, może dojść do przyspieszonych wyborów, a te mogą nie pójść po myśli PiS: - Skala tej afery będzie rosła, a to może się skończyć tylko albo przegranymi wyborami za rok, albo przyspieszonymi, które być może będą miały w intencji Kaczyńskiego próbować ocalić PiS.