Poseł Sławomir Nitras sam ogłosił nowinę, czyli fakt, że będzie musiał zostać przeproszony przez Ryszarda Terleckiego. Ujawnił to w czasie spotkania w Sieradzu: - Dzisiaj rano dostałem prezent. To jest wyrok sądu, który otrzymałem rano, wydany w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej, naszej ojczyzny, który mówi, że: po rozpoznaniu sprawy posła Sławomira Nitrasa przeciwko Ryszardowi Terleckiemu zobowiązuje Ryszarda Terleckiego do usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych Sławomira Nitrasa, poprzez opublikowanie w terminie tygodnia od uprawomocnienia się orzeczenia w niniejszej sprawie przeprosin - odczytał treść wiadomości poseł KO. Przeprosiny mają zostać wygłoszone przez Terleckiego w Sejmie z mównicy sejmowej w formie oświadczenia poselskiego.
Treść przeprosin ma być następująca: "Ja, Ryszard Terlecki, wicemarszałek Sejmu przepraszam Sławomira Nitrasa za kierowanie przeze mnie pod jego adresem obraźliwych sformułować i określeń, jakie padły (tu wymienione zostało kilka dat od 2017 do 2020 roku), które to obraźliwe sformułowania i określenia naruszają dobra osobiste Sławomira Nitrasa". To nie wszystko, bo według decyzji Terlecki ma też wyrazić ubolewanie nad swoim zachowaniem.