Rutkowski kupił zabytek od poprzedniej właścicielki, która nie interesowała się pałacem. Znajduje się on w Szczepowie, niedaleko Głogowa na Dolnym Śląsku. Blisko stąd do Poznania, Wrocławia, a także do Niemiec. Detektyw nie chce zdradzić, ile zapłacił za obiekt, ale pewne jest, że aby przywrócić mu świetność, będzie musiał wyłożyć kilka milionów złotych. Teraz w kilku miejscach dach grozi zawaleniem, niektóre komnaty są zagrzybione. Mimo to budynek robi ogromne wrażenie: zachowały się oryginalne podłogi, drzwi, są też oryginalne obrazy i rzeźby. Stoją tu też stare budynki gospodarcze, a pałac otoczony jest pięknym parkiem, w którym znajdują się stawy i basen.
Posiadłość detektywa od ulicy oddziela wysoki mur, a sam pałac otoczony jest fosą. Po remoncie obiekt śmiało będzie można nazywać fortecą Rutkowskiego.
Jakie są plany detektywa? - Być może w nim zamieszkam, a być może powstanie tu baza mojej agencji - mówi. - Nie podjąłem jeszcze ostatecznej decyzji - dodaje.
Możliwe też, że detektyw otworzy w pałacu hotel bądź dom spokojnej starości. To ostatnio popularne rozwiązania biznesowe. Niewykluczone też, że Krzysztof Rutkowski budynek będzie chciał niebawem sprzedać z zyskiem.
Zobacz także: Częstochowa: Ukraińcy i Polacy pobili się w kolejce do sklepu. Są ranni