Od czasu zamachu Stefan W. przebywa w areszcie i czeka na wyrok sądu biorąc udział w kolejnych rozprawach. Czy proces zabójcy Pawła Adamowicza wreszcie zakończy się w marcu? Na 13 marca zaplanowano bowiem mowy końcowe i w ciągu dwóch tygodni sąd powinien wydać wyrok. Jednak pojawiły się nowe okoliczności. Jakie? Okazuje się, że obrona wystąpiła do sądu o kolejną opinię biegłych sądowych w sprawie Stefana W. Piotr Adamowicz ma jednak nadzieję, że ten koszmar się dla niego i jego rodziny skończy jak najszybciej. - Jest to dla mnie bardzo męczące, bo ten wniosek obrony sprowadza się niestety do przedłużenia procesu. Sądziłem, że pewien etap zostanie zakończony, bo jeszcze w perspektywie jest apelacja... Chcę, żeby ten koszmar się zakończył i sąd wydał wreszcie wyrok. Od czterech lat żyjemy całą sprawą i już nie chcemy tak żyć. Wyrok da w końcu jakąś ulgę i dystans – zaznacza w rozmowie z „Super Expressem” Piotr Adamowicz. Poseł KO przyznaje, że jednak obrona ma prawo do wniosku. - Mój pełnomocnik i ja jesteśmy przeciwni temu wnioskowi. Sąd jednak podejmie decyzję w tej sprawie. Ja mam tylko nadzieję, że to wszystko się niebawem zakończy – kwituje Piotr Adamowicz.
Rozpaczliwy apel brata Pawła Adamowicza "Skażcie wreszcie zabójcę mojego brata"
2023-02-03
5:00
14 stycznia minęły cztery lata od śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza (+ 54 l.). Jego zabójca Stefan W. wyrok miał usłyszeć w marcu, jednak proces może się przeciągnąć. - Na 13 marca zaplanowano mowy końcowe i do końca marca powinien być wydany wyrok przez sąd. Tymczasem obrońca wystąpił do sądu, żeby ten zwrócił się o kolejną, czwartą opinię biegłych sądowych - lekarzy psychiatrów. Wniosek obrony sprowadza się do przedłużenia procesu… - mówi nam Piotr Adamowicz (62 l.).
Politycy od kuchni - Piotr Adamowicz