Nakaz aresztowania dla Marcina Romanowskiego to kolejny rozdział w jednym z największych skandali ostatnich lat. Sąd Okręgowy w Warszawie wydał europejski nakaz aresztowania (ENA) 19 grudnia 2024 roku, po tym jak 12 grudnia prokuratura wystawiła za nim list gończy. Romanowski, były wiceminister sprawiedliwości i bliski współpracownik Zbigniewa Ziobry, znalazł się na celowniku śledczych z powodu serii poważnych przestępstw związanych z Funduszem Sprawiedliwości.
Zarzuty ciężkiego kalibru
Marcin Romanowski, który nadzorował Fundusz Sprawiedliwości w latach 2019-2023, usłyszał 11 zarzutów. Wśród nich znalazły się:
- Udział w zorganizowanej grupie przestępczej – zarzut kluczowy, który wskazuje na szeroko zakrojoną działalność korupcyjną.
- Ustawianie konkursów na milionowe dotacje z Funduszu Sprawiedliwości – śledczy twierdzą, że wyniki były ustalane z góry, a wygrane trafiały do wskazanych podmiotów.
- Przywłaszczenie ponad 107 mln zł – pieniądze, które miały pomagać ofiarom przestępstw, zostały zawłaszczone w nielegalny sposób.
- Usiłowanie przywłaszczenia 58 mln zł – kolejna próba nielegalnego przejęcia publicznych środków.
Kulisy korupcji i manipulacji
Według prokuratury, Romanowski miał działać systematycznie i z premedytacją. Instruował podwładnych, które organizacje powinny otrzymać dotacje. Proceder obejmował również akceptowanie błędnych ofert i ich poprawianie po terminie.
„Zlecane były poprawki do błędnych ofert, a niektóre dotacje otrzymywały podmioty bez odpowiednich kwalifikacji” – ujawnia jeden ze śledczych. Tego typu działania doprowadziły do wielomilionowych strat dla budżetu państwa i podważyły zaufanie do instytucji publicznych.
Co oznacza europejski nakaz aresztowania (ENA)?
Wydanie ENA oznacza, że Marcin Romanowski może zostać zatrzymany w każdym kraju Unii Europejskiej. Jego miejsce pobytu pozostaje jednak nieznane. Skuteczność ekstradycji zależy od sprawności międzynarodowych organów ścigania oraz współpracy między państwami.
Czy były wiceminister odpowie za swoje czyny przed sądem? Na odpowiedź przyjdzie jeszcze poczekać, ale sprawa już teraz rzuca cień na całe środowisko byłej władzy.
Źródło informacji: Komunikat Sądu Okręgowego w Warszawie oraz Prokuratury Krajowej.
Poniżej galeria zdjęć Marcina Romanowskiego. Zapraszamy!