Jacek Korwin-Mikke najprawdopodobniej wystartuje z 4 miejsca w okręgu legnickim. Najprawdopodobniej, bo proces układania list nie został jeszcze w Konfederacji dopięty na ostatni guzik. Kiedy zapytaliśmy go o poglądy, mówi, że posiada jeszcze bardziej wolnościowe od... swojego ojca. - Mam bardziej libertariańskie podejście do wielu kwestii. Nie jestem takim oczytanym erudytą, ale co nieco wiem. Większość ograniczeń i zakazów to biurokratyczny wymysł, żeby urzędnicy mieli kogo sprawdzać i karać - mówi nam kandydat na posła.
Jacek Korwin-Mikke, pytany o relacje z obecną żoną ojca, z którą może pracować w Sejmie, jeżeli taka będzie wola wyborców, określa je mianem poprawnych. - Ojciec nas odchował i poszedł swoją drogą. Aczkolwiek nigdy się od rodziny nie odciął i pomagał jak mógł, jeżeli ktoś potrzebował pomocy. Stara się rodzinę trzymać blisko siebie i o nią dbać – zdradza Korwin junior.
A zdaniem Janusza Korwin Mikkego, cztery osoby z najbliższej rodziny na listach Konfederacji, to wcale nie jest wybitne osiągnięcie. - To i tak niewiele. Kiedyś startowało nas chyba z 8 osób, bo na nazwisko „Korwin - Mikke” pada zawsze dużo głosów. Jacek też startuje nie pierwszy raz i do tej pory dostawał zawsze sporo głosów – przypomina jego ojciec. Do założenia sejmowego koła, wystarczy trójka posłów. Może się więc okazać, że Janusz Korwin – Mikke, razem z żoną, synem i zięciem, będą mieli taką możliwość. - Akurat wystarczy na kółko graniaste, czworokanciaste – śmieje się Korwin. Jacek Korwin Mikke ma 46 lat. Przez wiele lat pracował dla ojca, jako jego sekretarz i kierowca. W 2004 roku wystąpił w reality show Polsatu "Bar 5: VIP".