Prof. Rafał Chwedoruk: - Jeśli mechanizm i zestaw idei przyniósł efekty, to po co go zmieniać. Kongres był manifestacją siły PiS. Na spotkaniu podsumowano dotychczasowe sukcesy partii. Pojawiły się wątki strategiczne odnoszące się do wyzwań związanych z integracją europejską.
- Prezes Kaczyński pogroził palcem Witoldowi Waszczykowskiemu, Konstantemu Radziwiłłowi oraz Pawłowi Szałamasze. Czy ci ministrowie mogą spać spokojnie?
- Nie ulega wątpliwości, że pod koniec tego roku będą zmiany w rządzie. Nawet nie znając wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego, wiedzielibyśmy, na które resorty należy patrzeć w kategoriach pewnej tymczasowości ich obsady, a którzy ministrowie mogą spać spokojnie.
- Jarosław Kaczyński po raz kolejny został prezesem PiS. Czy widzi pan kandydata, który mógłby w przyszłości zastąpić Kaczyńskiego, kiedy ten uda się na polityczną emeryturę?
- Jarosław Kaczyński co pewien czas dba o to, żeby sugestie o przyszłych następcach prezesa trafiały do opinii publicznej. To daje olbrzymie pole do spekulacji. Mówi się dużo o wicepremierze Mateuszu Morawieckim. Jednak kwestia następcy nie tkwi w personaliach. Ważny jest mechanizm sukcesji, który nie był wypracowany w PO po odejściu Donalda Tuska. Prezes PiS tego błędu nie popełni.