Pudzian został ostatnio sprowokowany przez jednego z internautów, po tym gdy zamieścił nagranie, na którym opowiadał o swoich ciężkich treningach - Panie Mariuszu, Ty się bierz za jakąś kobitę. Trening jak ta lala - napisał tajemniczy użytkownik Instagrama. Mariusz Pudzianowski na zaczepkę odpowiedział w swoim stylu, dając do zrozumienia, że u jego boku jest dziewczyna (CZYTAJ O TYM TUTAJ). Niespodziewanie jednak w swoim wywodzie fighter i siłacz uderzył w "Pana K.". Wszystko wskazuje na to, że Pudzianowi chodziło o Jarosława Kaczyńskiego! Prezes PiS na pewno nie będzie zadowolony z takiej "wycieczki" o życia prywatnego. "A Ty myślisz, że kto w domu czeka? kot, jak u pana K., u mnie w domu czeka zdrowa kobita" - zaznaczył zawodnik KSW. Ciekawe, czy po tym wpisie Pudzianowski straci fanów popierających PiS. A może zyska nowych - zwolenników opozycji...
ZOBACZ TAKŻE: Kumpel Szydło USTAWIŁ do pionu Andrzeja Dudę. Prezydenta ZAMUROWAŁO