TV
Pogoda
Wideo
– Jeśli rząd szybko czegoś nie zrobi, to bary mleczne upadną! – woła znad swej miski ryżu Zandberg. – W budżecie na przyszły rok przewidziano zbyt niskie dopłaty dla barów mlecznych. Te pieniądze są zwiększone o 1 proc., a już teraz mamy 8-proc. inflację, przy czym ceny żywności skaczą jeszcze wyżej. A to miejsca ważne dla osób starszych, dla osób, które nie potrafią same sobie poradzić. Powinny więc być pod specjalną ochroną – przypomina zatroskany polityk Razem.
Zgadza się z jego słowami obsługa lokalu, którą dotknęła galopująca drożyzna. - Wszystko drożeje! - skarży się kasjerka ulubionego baru mlecznego posła Razem. - Dwadzieścia, pięćdziesiąt groszy zdrożało wszystko od początku roku. Wszystko drożeje, to i w barze musi podrożeć – rozkłada ręce kobieta. - Oby tylko biedniejszym ludziom starczyło na jedzenie - dodaje.
Na początku roku Adrian Zandberg wraz z grupą posłanek partii Razem złożyli interpelację do ministra finansów "w sprawie dramatycznej sytuacji barów mlecznych". - Rosnące koszty życia, w tym żywności, są faktem. Drożyzna uderza mocno w osoby ubogie i niesamodzielne, które z trudem wiążą koniec z końcem. Obowiązkiem rządu jest reagować na tę niebezpieczną sytuację - przypominali posłowie, którzy zapytali się Tadeusza Kościńskiego (66 l.) czy ministerstwo planuje uruchomienie dodatkowych środków na dofinansowanie barów mlecznych w 2022 roku oraz jakie działania planuje podjąć ministerstwo w celu zabezpieczenia istnienia barów mlecznych?
Do tej pory czekają na odpowiedź.
>>>Za miskę ryżu - Felieton Adriana Zandberga
>>>Przywitali Morawieckiego miską ryżu. Usłyszeli zarzuty za deptanie trawnika
KLIKNIJ W GALERIĘ PONIŻEJ, ABY ZOBACZYĆ ZDJĘCIA ADRIANA ZANDBERGA NA WYKWINTNYM OBIEDZIE W BARZE MLECZNYM
