Przemysław Wipler: POPIERAMY wspólnoty

2012-07-11 4:00

PO i PiS są zgodne: spółdzielcy muszą mieć prawo decydowania.

"Super Express": - Politycy PiS popierają zmiany w ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych. Dlaczego?

Przemysław Wipler: - To zmiana w dobrym kierunku, która wzmocni pozycję zwykłych obywateli wobec spółdzielni. Do tej pory często czuli się i byli petentami. Teraz będą mogli być współgospodarzami. To nienormalne, żeby członkowie spółdzielni musieli się dopominać od spółdzielni swoich praw przed sądem! Ona ma działać dla nich. Mam nadzieję, że nie zostanie to obalone przez Trybunał Konstytucyjny, rozumiejący spółdzielczość w specyficzny sposób.

- W specyficzny, czyli?

- Dzisiejsze zmiany nie ingerują w prawa spółdzielni bądź ingerują w ich konstrukcję. Tym razem zwiększamy prawa obywateli, członków spółdzielni. Daje im się możliwości zmiany wspólnoty, wyjścia ze spółdzielni, a także nadzoru. Skończy się wreszcie zbójeckie łupienie mieszkańców, utrzymywanie przez nich grona "krewnych i znajomych królika" w spółdzielniach.

- Mieszkańcom zależy zapewne głównie na tym, żeby decyzje zapadały za ich zgodą i wiedzą oraz żeby mieli wpływ na to, kto współdecyduje o ich mieszkaniach, blokach...

- I to jest możliwe. Pojawi się możliwość wyłonienia niezależnego podmiotu, który będzie zarządzał spółdzielnią, jeżeli obecny się nie sprawdzi. Możliwość przekształcenia mieszkań ze spółdzielni we wspólnotę mieszkaniową i wreszcie przekształcenia mieszkań w realną własność. Nie jest prawdą, że ludzie nie są zainteresowani powstawaniem wspólnot. Jest ich już wiele, a teraz stanie się to łatwiejsze. Poziom zadowolenia ludzi mieszkających w takich wspólnotach jest bez porównania wyższy niż w spółdzielniach, zwłaszcza dużych. I nie jest to przypadkiem.

Przemysław Wipler

Poseł Prawa i Sprawiedliwości