Leopold Tyrmand ponad pół wieku temu zwrócił uwagę, że w Polsce się nie "żyje", a "ustawia się". Polska zyskała wolność i bardzo się zmieniła od tego czasu, ale ta cecha pozostała. W dzisiejszej Polsce walczy się o ustawienie się, zajęcie pozycji, zabezpieczenie na przyszłość, chwilową własną stabilizację, wygodę, i zapomina o reszcie, nie wychyla się. Niestety przede wszystkim dotyczy to elit politycznych - ludzi władzy i administracji.
Ta stagnacja jest już dziś powszechnie odczuwalna. Tygodnik, który oddajemy w Wasze ręce, bezpłatny dodatek do "Super Expressu", ma stanowić forum opinii i wymiany myśli dla osób, które chcą to przełamać. Dostrzegają, że jeśli utoniemy w oderwanych od życia sporach teoretycznych, albo z bezmyślnym uśmiechem na ustach będziemy przyklaskiwać wszystkiemu co się dzieje, to za chwilę zapłacimy za to i my sami, i nasze dzieci.
To pismo tworzone przez osoby takie jak Wy. Jeżdżące po dziurawych polskich drogach, mające problemy z publiczną służbą zdrowia, mające problemy z urzędami, w końcu tęskniące za poczuciem wspólnoty, jednoczących Polaków wartości, dumy narodowej.
Pierwszy numer, który właśnie oddajemy w Państwa ręce, poświęcony jest przede wszystkim roli państwa w naszym życiu. Mamy odczucie, chyba dość powszechne, że państwo, jego administracja nie nadążyły za społeczeństwem. Na dalszych stronach, a także w kolejnych numerach niniejszego tygodnika znajdziecie Państwo próbę poszukania recepty na Polskę. Miłej lektury.
Artykuł pochodzi z nowego tygodnika opinii: "to ROBIĆ!"Tygodnik to ROBIĆ! ukazuje się w każdy wtorek jako bezpłatny dodatek do Super Expressu. |