Magdalena Środa

i

Autor: Marcin Smulczyński

Prof. Magdalena Środa: Kościół buduje potępienie kobiet

2012-12-04 3:00

Nie jestem przeciwko oknom życia, ale to dodatek - mówi prof. Magdalena Środa.

"Super Express": - Podobno jest pani przeciwko oknom życia?

Prof. Magdalena Środa: - Nie jestem przeciwko oknom życia. Jeżeli gdzieś to się pojawiło, to jest to mocne przekłamanie bądź wyrwanie cytatu z kontekstu rozmowy. Rozumiem natomiast stanowisko prawodawcy, a w tym wypadku ONZ, że dziecko powinno mieć prawo do poznania swoich rodziców. I w tym przypadku jest tu jakiś problem. Matka powinna też mieć prawo do zmiany decyzji, a nie przypuszczam, żeby po oknie życia mogła śledzić losy dziecka. Dochodzi też fakt religijności tej instytucji...

- Jeżeli ratuje życie dziecka, to czemu nie?

- Oczywiście Kościół jest powołany do ochrony życia i działalności charytatywnej. Oddając dziecko do okna życia, oddajemy je jednak w pewien sposób Kościołowi katolickiemu. Poważniejszy problem z oknami jest taki, że są w pewnej mierze instytucją bez znaczenia.

- Nawet jeżeli uratowały 100 dzieci, to dla tych 100 miało to jednak znaczenie. Inaczej mogłoby się skończyć gorzej?

- Właśnie - zapytajmy, dlaczego tak mało kobiet oddaje dzieci do okien życia? To pokazuje, że są tylko dodatkiem do świata, w którym żyjemy. I w wielu przypadkach, tak jak pan mówi, kończy się to gorzej. Przypuszczam, że te kobiety po prostu radzą sobie w inny sposób. Nie mamy w Polsce dzietności, a zarazem oficjalnie mamy niemal zerowy poziom aborcji. To niby w jaki sposób się to kończy? Kościół chce usprawnić procesy adopcyjne? To niech rozluźnia stereotyp macierzyństwa, który zamiast tego wzmacnia.

- Może oknami życia nieco rozluźnia?

- Kościół buduje dość złożone potępienie kobiet, które nie chcą być matkami, które oddają dzieci do adopcji. I podejrzewam, że presja po zderzeniu się ze stereotypem złej matki jest tak silna, że niektóre wolą urodzić i zabić, niż narazić się na infamię. I głównym wspornikiem tej infamii, tych praw naturalnych i instynktu macierzyńskiego jest Kościół.

- Czy okna życia nie są sygnałem, że wyszedł w pół drogi? Kościół pokazuje, że wie, iż są różne sytuacje. I pokazuje, co jest lepsze niż aborcja.

- I zarazem nieustannie podkreśla, że to jest powołanie kobiety, że instynkt macierzyński. I dodaje, że w porządku, skoro jesteś takim potworem, to my pomożemy nie tobie, ale twojemu dziecku. Poziom potępienia takich kobiet w Polsce nie ulega zmianie.

- Kościół jest instytucją, która głosi pewien zbiór wartości, ale czy część rzeczy, o których pani mówi, to nie jest problem Kościoła, ale państwa?

- Oczywiście. Kościół może głosić to, co jest zgodne z jego nauką, ale państwem rządzą politycy. I politycy nie walczą z tym stereotypem. Oglądają się na wybory, a tych nie wygrają bez dawania pola Kościołowi i koło się zamyka.

Prof. Magdalena Środa

Etyk, Uniwersytet Warszawski