Wielu widzów z pewnością zna Bożenę Dykiel z roli swojskiej Marysi Zięby w TVN-owskim serialu „Na Wspólnej”. Aktorka ma na swym koncie jednak znacznie więcej kreacji. „Znachor”, „Dom”, „Alternatywy 4” - to tylko trzy z brzegu tytuły, które uświetniła swą fenomenalną grą. Do tego występowała w najznamienitszych sztukach teatralnych, również na deskach Narodowego. Nic dziwnego, że z okazji 70. urodzin, które obchodziła pod koniec sierpnia, postanowił uhonorować ją w nietypowy sposób sam prezydent, przekazując jej list.
Mnie ten list bardzo uradował, że o mnie się pamięta. Czas szybko leci. Poza tym odwiedził mnie bardzo miły pan, którzy zna się na kulturze, teatrze i filozofii i trudno było nam się rozstać przyznam się szczerze bo żeśmy sobie porozmawiali o Helmucie Kajzerze, reżyserze, u którego do końca jego życia grałam w Teatrze Narodowym, a on go osobiście nie poznał. Nagle się okazało, że mamy fantastyczny temat do rozmowy. Wiadomo, że prezydent sam nie przychodzi z gratulacjami i życzeniami, ale po prostu trzeba mieć odpowiednich ludzi w swoim gronie i wtedy wychodzimy dobrze
– wyznała Dykiel w Plejadzie.