Po tym, jak prezydent Duda zdecydował o wyborze prof. Manowskiej na stanowisko Pierwszej Prezes SN, doszło do sporu między prawnikami o zasadność tego wyboru.
- Spodziewaliśmy się tej decyzji, prezydent nie uszanował woli większości sędziów Sądu Najwyższego, mianował osobę, która w 2007 roku była zastępcą Zbigniewa Ziobry w resorcie sprawiedliwości - powiedział szef Platformy Obywatelskiej, komentując w ten sposób decyzję prezydenta.
W opinii Borysa Budki, zmienione przepisy ustawy o Sądzie Najwyższym spowodowały, że prezydent otrzymał niekonstytucyjne prawo wyboru Pierwszego Prezesa SN, a nie jego powołania.
- Jest subtelna, ale zasadnicza różnica, jeśli chodzi o te dwie prerogatywy. Prezydent nie może wybierać, a jak przedstawia mu się pięciu kandydatów, de facto daje mu się wybór. A on konstytucyjnie ma jedynie prawo powołania - wyjaśnił lider PO.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj