Nic tak nie poprawia kobiecie humoru, jak zakupy. Wprawdzie prezydent Łodzi Hanna Zdanowska (59 l.) po spektakularnym zwycięstwie w wyborach samorządowych, w których zdobyła 70 procent głosów, powodów do zmartwień mieć nie powinna, ale sen z powiek może jej spędzać groźba pozbawienia jej mandatu w związku z prawomocnym wyrokiem grzywny.
Pani prezydent stres związany z kampanią wyborczą postanowiła więc odreagować na łódzkim Rynku Górniak. Można ją tam spotkać bardzo często. Przyjechała zaraz po godzinie 8 i ruszyła między stragany, wybierając warzywa na obiad.
Po tym, co udało jej się kupić, można domyślać się, że tego dnia na jej stole królowało leczo. Była papryka, pomidory i cebula.
Kupiła również w pigwy – pewnie na przetwory zimowe. Zafundowała sobie także masę owoców – gruszki, mandarynki, śliwki, cytryny i co o tej porze roku dość niespotykane – truskawki. A na koniec, jak mówią jej współpracownicy - podobno najlepsze w Łodzi ogórki małosolne.