Adwokat przekazał, że Stefan W. "odmówił odpowiedzi na pytania" dotyczące ataku na scenie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. 27-lertni mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa. Oskarżony nie przyznał się do udziału w zdarzeniu. - Trudno tutaj jednoznacznie wskazać, czy nie przyznaje się on do winy, czy do zaistnienia samego zderzenia - powiedział mecenas.
ZOBACZ KONFERENCJĘ PROKURATURY W MATERIALE WIDEO
Z relacji Damiana Koniecznego wynika, że Stefan W. podczas przesłuchania mówił głównie o swojej historii życia i krzywdach, jakich miał doznać ze strony wymiaru sprawiedliwości "szeroko pojętego". Przesłuchania odbywało się z udziałem biegłego psychiatry. Adwokat zdradził także, że 27-latek "jest bardzo, bardzo spokojny w tym momencie i te emocje w jakimś sensie są dość trudne do odczytania", a kontakt z nim " "jest obecnie bardzo utrudniony.
ZA TO SIEDZIAŁ ZABÓJCA ADAMOWICZA
Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem w niedzielę, 13 stycznia, około 19.55. Zmarł następnego dnia w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku. Miał 54 lata.