Prezes TVP Jacek Kurski dostał pierścień od biskupa i poszedł na mecz

2018-09-02 17:23

Prezes Telewizji Publicznej Jacek Kurski (52 l.) mimo natłoku obowiązków wybrał się z żoną Joanną na mecz Lechii Gdańsk, której od lat wiernie kibicuje. Zwycięstwo jego ukochanej drużyny nad Koroną Kielce ucieszyło go bardzo, pewnie nie mniej niż honor, którym obdarzono go kilka godzin wcześniej. Kurski otrzymał Pierścień „Inki” za walkę o pamięć żołnierzy wyklętych w TVP.

- Panie prezesie, faktem jest, że dzięki tej prezesurze otworzył pan oczy wielu Polakom i przywrócił pamięć o „Ince”, Szendzielarzu, żołnierzach wyklętych. W ogóle ta telewizja zmieniła oblicze. Niech dalej się tak dzieje - mówił abp Sławoj Leszek Głódź (73 l.) honorując Pierścieniem „Inki” Jacka Kurskiego. Wydarzenie miało miejsce pod koniec mszy świętej w gdańskiej bazylice św. Brygidy w 38. rocznicę zawarcia Porozumień Sierpniowych i powołania NSZZ „Solidarność”. 

To nie był jednak koniec dobrych wiadomości dla prezesa TVP. Tego samego dnia wieczorem razem z żoną wybrał się na zwycięski mecz Lechii Gdańsk z Koroną Kielce. - Czuję się zaszczycony wyróżnieniem przez arcybiskupa. Udało nam się przywrócić do łask w telewizji prawdziwych bohaterów, a nie fałszywe autorytety. I pokazujemy prawdę o historii. A zwycięstwo Lechii bardzo mnie cieszy i oby tak dalej! W obu wydarzeniach towarzyszyła mi moja ukochana żona Joanna, która jest największą miłością mojego życia - mówi nam Jacek Kurski.

Nasi Partnerzy polecają