Kurski pojawił się w biurze na Nowogrodzkiej w środę ok. godz.18. W gabinecie czekał już na niego prezes PiS Jarosław Kaczyński. Przypomnijmy, że w tym samym czasie w Sejmie ministrowie Beaty Szydło przedstawiali wyniki audytu rządu PO-PSL. Prezes jednak nie słuchał wystąpień wszystkich ministrów i po południu przyjechał na Nowogrodzką.
Spotkanie dwóch panów K. trwało ok. godziny. Prezes TVP przyszedł na nie z niebieską teczką w dłoni. O czym panowie rozmawiali? Tematem numer 1 była zapewne spadająca oglądalność "Wiadomości" TVP. Według danych firmy Niel-sen Audience Measurement główny dziennik TVP 1 stracił w ciągu roku aż 750 tys. widzów. I teraz ogląda go mniej niż 3 mln widzów. - Nie podoba się to prezesowi PiS. I coraz głośniej mówi się o tym, że Kurskiego mógłby zastąpić obecny wiceminister kultury Jarosław Sellin (53 l.) albo Romuald Orzeł (53 l.), który był już w przeszłości szefem telewizji - mówi nam polityk ze ścisłego kierownictwa PiS. Pytany o to spotkanie rzecznik TVP nie odpisał nam. Politycy PiS bagatelizowali natomiast wizytę Kurskiego na Nowogrodzkiej. - Pod rządami naszej partii Polska to kraj wolnych ludzi. Każdy może się spotykać z kim chce i kiedy chce - ocenia Ryszard Czarnecki (53 l.), europoseł i wiceszef Parlamentu Europejskiego.
Czytaj też: Posłanka Nowoczesnej: 2,5 MILIONA na reklamę 500 plus