Kilka miesięcy temu Magdalena Filiks poinformowała o śmierci jej syna, Mikołaja. Chłopiec miał 15 lat, popełnił samobójstwo. Nastolatek był ofiarą pedofila. Wcześniej Polskie Radio Szczecin podało informacje pozwalające zidentyfikować nastolatka jako ofiarę. Dlatego zdaniem polityków PO media publiczne przyczyniły się do tragedii. Właśnie w chwili, kiedy minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz (63 l.) mówił o tym z trybuny sejmowej, w ławach paść miał skandaliczny komentarz. - Siedząca za moimi plecami posłanka PiS powiedziała: „Jakbym miała taką matkę też bym się zabiła”. Potem wulgarnie obraźliwie wyrażała się jeszcze o Magdalenie Filiks, zarzucała jej, że nie opiekuje się dziećmi. Odwróciłam się i zareagowałam, później już na mównicy przytoczyłam jej słowa – relacjonuje nam Agnieszka Kłopotek (55 l.) z PSL.
Tymczasem Agnieszka Wojciechowska van Heukelom (60 l.) twierdzi, że nie wypowiedziała takich słów, choć potwierdza, że skrytykowała posłankę KO. - Mogła usłyszeć mój komentarza a propos zachowania Filiks. Poszła i doniosła o tym z mównicy. Odnosiłam się do wulgarnych zachowań posłanki, a nie do tego co ją spotkało – słyszymy.
Poprosiliśmy zatem posłankę PiS, żeby dokładnie zacytowała swoją wypowiedź. - Słowo w słowo już nie pamiętam – odpowiedziała Wojciechowska van Heukolen. Jej wersję podważa Michał Pyrzyk (49 l.) z PSL. - Wyraźnie słyszałem jak powiedziała, że gdyby miała taką matkę to też popełniłaby samobójstwo – zapewnia nas poseł.
Magdalena Filiks zapowiedziała już skierowanie sprawy do sądu. - Naruszenie dóbr osobistych to będzie odpowiednia droga? - zapytała w mediach społecznościowych posła i mecenasa Romana Giertycha (53 l.).