Dariusz Matecki debiutuje jako poseł, a już dał się poznać jako niezwykle charakterystyczna postać. Wystarczy przypomnieć głośny incydent z jego udziałem, kiedy to chodził nocą po dachu Sejmu. Wówczas wzbudził wiele emocji zwłaszcza u koalicji rządzącej, ale także wśród Polaków. Część z nich uważała, że takie zachowanie zasługuje na potępienie, inni uważali, że sprawa nie była na tyle istotna, by o niej rozmawiać.
Teraz Interia podaje, że poseł Suwerennej Polski chce zrzec się immunitetu. Sprawa ma dotyczyć incydentu podczas kampanii wyborczej.
- W Pyrzycach ktoś zerwał mój plakat wyborczy, sztab to zauważył i pojechaliśmy na miejsce, aby ponownie go zawiesić. W tym momencie jakaś kobieta poczuła się urażona, że rzekomo zaklejamy plakat innego kandydata. Wezwano na miejsce policję i spisano szczegóły tego zdarzenia - powiedział w rozmowie z portalem.
Sam zainteresowany zawnioskował o uchylenie immunitetu podczas poprzedniego posiedzenia Sejmu. - Mamy nagrania z tego zdarzenia, bardzo chętnie spotkam się z tą panią w sądzie - dodał.