Pogrążona w chaosie, apatii i niemocy! Platforma po przegranych wyborach prezydenckich nie potrafi wrzucić piątego biegu i znaleźć na siebie konkretnego pomysłu. Receptą na kryzys ma być planowane na początek września wyjazdowe posiedzenie zarządu PO oraz klubu parlamentarnego. Ale niektórzy politycy tej partii idą o wiele dalej. - Nie wygramy wyborów z Budką, czy Schetyną – mówił nam niedawno senator PO Antoni Mężydło (66 l.). Teraz w rozmowie z „SE” poseł tej partii Jerzy Borowczak wskazuje, kto mógłby zostać w przyszłości liderem PO. - Tusk był świetnym szefem PO i myślę, że mógłby wrócić. Jego talenty są mi znane. Musiałby jednak trochę poczekać, bo całkiem niedawno wybraliśmy nowe władze, ale poradziłby sobie w roli szefa, na wojnę byłby Tusk najlepszy. To bardzo komunikatywny i inteligentny polityk, z każdym porozmawia, uśmiechnie się, ale jak trzeba to i skarci. To przecież z Tuskiem potrafiliśmy wiele razy z rzędu wygrywać wybory. I wygrywalibyśmy pewnie do dziś, gdybyśmy nie zrobili reformy podwyższającej wiek emerytalny, której nie skonsultowaliśmy ze społeczeństwem – mówi nam Jerzy Borowczak.
ZOBACZ TAKŻE: WOJNA w Platformie! Mają dość Budki. Chcą Trzaskowskiego