Kaczyński, Szumowski, Gowin

i

Autor: Wikipedia

Poseł PiS OKŁADA Szumowskiego! Koniec JEDNOŚCI, zero LITOŚCI

2020-06-09 17:30

No ładnie! Przed wyborami prezydenckimi 2020 w Prawie i Sprawiedliwości potrzebna jest jedność. Była ona widoczna podczas głosowania nad wotum nieufności dla rządu Mateusza Morawieckiego. Okazuje się jednak, że tak różowo wcale nie jest. Własnie od jednego z posłów PiS oberwała postać ostatnimi czasy wręcz kultowa w partii rządzącej. Chodzi o ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego.

Były szef Narodowego Funduszu Zdrowia, a obecnie poseł klubu PiS reprezentujący Porozumienie Jarosława Gowina nie miał litości dla Łukasza Szumowskiego. Andrzej Sośnierz po raz kolejny wbił szpilę w ministra zdrowia (ZOBACZ, CO MÓWIŁ W ROZMOWIE Z KAMILĄ BIEDRZYCKĄ). Tym razem jednak ukuł wyjątkowo boleśnie. Wygląda na to, że to koniec jedności w klubie PiS. Szumowski mówił bowiem, że na Śląsku "nie ma transmisji poziomej" koronawirusa.- Jak to nie ma? A jeden górnik od drugiego zaraził się jak? Pionowo? Ja w ogóle nie rozumiem tego języka - miażdżył ministra zdrowia Sośnierz w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim". - Nawet dziecko domyśliłoby się, że ogniska będą wybuchać w kopalniach - argumentował. Dalej poseł Porozumienia Jarosława Gowina jeszcze mocniej przywalił. - Niczego nie mieliśmy pod kontrolą i sam przed tym ostrzegałem. Nie mówimy o przepowiadaniu przyszłości, to było całkowicie do przewidzenia, tymczasem Ministerstwo Zdrowia zaniedbało walkę z epidemią, nie przygotowało żadnej właściwej reakcji na to, co mogło zdarzyć się na Śląsku, jak i w innych dużych, gęsto zaludnionych regionach - ocenił bez ogródek Sośnierz. Atak ze strony tego polityka musi bolec Szumowskiego szczególnie. Po pierwsze uderzył kolega z klubu PiS, po drugie Sośnierz jest lekarzem, i to wysokiej klasy, więc zapewne wie, o czym mówi.

ZOBACZ TAKŻE: Złowieszcza prognoza dla Dudy. Może stracić absolutnie wszystko. Wybory 2020

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
 

Super Raport 9 VI (goście: Bielan, Hamankiewicz)