Posłanka Lichocka straciła funkcję wiceszefowej komisji 24 lipca w związku z jej zachowaniem na sali sejmowej. Po wygranym przez rządzących głosowaniu na temat wsparcia 1.95 mld zł dla TVP i Polskiego Radia, Joanna Lichocka zwróciła się do polityków opozycji i pokazała im środkowy palec. Choć koledzy z PiS bronili koleżanki twierdząc, że ten gest nie miał nic wspólnego z gestem obraźliwym, doszło do jej odwołania. Sama Lichocka broniła się twierdząc, że… przecierała sobie oko.
Dziś z wnioskiem o uzupełnienie składu prezydium komisji i przywrócenie koleżanki na stanowisko zgłosiła się posłanka PiS Mirosława Stachowiak-Różecka. Wniosek przegłosowano, choć zachowanie posłanki Lichockiej w swoim czasie nie podobało się nawet Jarosławowi Kaczyńskiemu. W związku z aferą „palca Lichockiej” posłanka miała tez utracić podobno pewną rolę rzecznika w kampanii prezydenta Andrzeja Dudy.