Kaczyński, Gowin i Ziobro razem
Ostatnie miesiące to prawdziwy festiwal niesnasek w Zjednoczonej Prawicy. Wszystko zaczęło się jeszcze w zeszłym roku, kiedy Gowin sprzeciwił się przeprowadzeniu wyborów kopertowych. Z kolei ziobryści ostro atakowali premiera Mateusza Morawieckiego (53 l.) za negocjacje ws. unijnego budżetu, a ostatnio nie poparli ratyfikacji Funduszu Odbudowy i Kaczyński musiał ratować się głosami Lewicy.
Podczas sobotniej prezentacji Polskiego Ładu potwierdziły się doniesienia "Super Expressu" i głos zabrali również Gowin i Ziobro, którzy opowiedzieli o wkładzie swoich formacji do Polskiego Ładu. Co więcej, liderzy Zjednoczonej Prawicy podpisali wspólną deklarację programową.
Nie przegap: Polski Ład. Wiemy, kto zaprezentuje program. Nieoficjalnie: Liderzy ZP się dogadali! Tylko w "SE"
Manifestacja jedności?
Co oznacza podpisanie deklaracji przez polityków Zjednoczonej Prawicy? O to zapytaliśmy dra Bartosza Rydlińskiego.
– Obecność Jarosława Gowina oraz Zbigniewa Ziobry podczas prezentacji Ładu to nade wszystko sygnał dla wyborców Zjednoczonej Pracy, że obóz rządzący wychodzi z niełatwej, trzeciej fali pandemii wspólnie. Że pomimo wcześniejszych napięć i niewybrednych komentarzy między PiS, Porozumieniem i Solidarną Polską plan ambitnych reform jest ważniejszy – komentuje politolog.
Nie przegap: Zjednoczona Prawica na dniach się powiększy?! Otwarcie mówi o tym Gowin. Wystarczy jeden podpis
– Zastanawiające jednak jest to, że było to kolejne podpisanie deklaracji programowej w ostatnich miesiącach. Inflacja tego typu gestów może w przyszłości podważać wiarygodność zapewnień o trwałości Zjednoczonej Prawicy – dodaje.
Choć wcześniej z PiS dochodziły sygnały o wcześniejszych wyborach, to dziś taki scenariusz wydaje się coraz mniej prawdopodobny.