Rząd ma nie lada plany. Oczywiście nie dotyczą one poprawy jakości życia zwykłych Polaków czy też zmiany zasad waloryzacji tak, by najbiedniejsi seniorzy mieli godne podwyżki.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail
Centrum Usług Wspólnych, które robi zakupy dla całego rządu i instytucji mu podległych, zamawia właśnie 100 samochodów. Auta trafią do ministerstw: edukacji, kultury, sprawiedliwości, pracy i polityki społecznej oraz urzędów wojewódzkich. Swoje samochody służbowe muszą mieć nawet takie instytucje jak Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej czy Urząd Zamówień Publicznych. Do urzędników trafi 60 limuzyn oraz mniejsze auta osobowe i vany.
Limuzyny dla polityków!
A jeszcze niedawno premier Donald Tusk (57 l.) zapowiadał, że trzeba zaciskać pasa. - Polska nadal jest w sytuacji państwa, które musi oszczędzać, dlatego budżet na 2014 rok jest dość ostrożny - deklarował lider PO. Zapowiedzi te jak zwykle dotyczą wszystkich poza władzą.
Czytaj: 17-letnia Marysia w "wSieci": Powiem wam dlaczego premier jest zdrajcą!