MSZ alarmuje: Bliski Wschód to strefa ryzyka!
Władysław Teofil Bartoszewski w rozmowie z Grzegorzem Kępką na antenie Polsat News podkreślił, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych od miesięcy apelowało o unikanie podróży do Izraela, Jordanii i innych krajów regionu. – Jesteśmy w każdej chwili gotowi. Problem w tym, że od kilku miesięcy mówimy o tym, żeby ludzie, którzy koniecznie nie musieli być w Izraelu, Jordanii, czy na terenie Bliskiego Wschodu absolutnie tam nie jeździli – zaznaczył wiceszef MSZ.
Zobacz: Koszmar Szymona Hołowni! Polacy wystawili mu ocenę na koniec roku szkolnego
Wiceszef MSZ nie krył frustracji postawą niektórych turystów, którzy zignorowali ostrzeżenia. – Od wielu tygodni prosimy, żeby nie jeździć na te tereny i jak ktoś tam jeździ to na własną odpowiedzialność. Nie możemy ponosić za to odpowiedzialności – mówił. Przypomniał również historię Polaka, który mimo ostrzeżeń udał się do Konga i wpadł w tarapaty. - Niedawno temu mieliśmy Polaka, który z Rwandy pojechał do Kongo z rebeliantami. Tam fotografował obiekty wojskowe, został wsadzony (do więzienia - red.), po czym po 6 miesiącach Ministerstwu Spraw Zagranicznych udało się go wyciągnąć, a on miał pretensje, że tak długo to trwało. Dobrze, że go nie zastrzelili - wspominał.
Loty wojskowe i cywilne: Czy jest szansa na ewakuację?
Pytany o plany ewakuacji Polaków z Izraela, Bartoszewski przyznał, że sytuacja jest skomplikowana. – Rozmawiałem na ten temat z wicepremierem i szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. On jest gotowy przygotować loty wojskowe, jak i cywilne, tylko w tej chwili nie bardzo można tam polecieć – tłumaczył. Dodał, że w Izraelu przebywa obecnie 219 Polaków, z czego wielu posiada również obywatelstwo izraelskie.
Sprawdź: Posłanka KO, wóz strażacki i "pancerna" butelka szampana. Nagranie hitem sieci
Wiceminister MSZ podkreślił, że ewakuacja to skomplikowana operacja, która wymaga odpowiednich warunków. – Wojsko i rząd są gotowi do ewakuacji tylko trzeba wiedzieć jak i skąd (...) żaden samolot tam nie wyląduje – powiedział Bartoszewski. Zaznaczył, że nie można przygotować akcji ewakuacyjnej, zanim nastąpi konieczność ewakuacji. Bartoszewski zaapelował o rozsądek i unikanie podróży w rejony objęte konfliktami. – Turyści nie muszą jeździć w tereny, które są zagrożone – podsumował.
Galeria poniżej: Trwa wymiana ciosów między Izraelem a Iranem. Wojna przybiera na sile
