Krótko mówiąc, z każdych twoich ciężko zarobionych 100 zł zabiorą ci jeszcze złotówkę, z tysiąca 10 zł, a ty masz jeszcze dziękować, że pozwalają ci na taką szlachetność. Ta "szlachetność" będzie oczywiście obowiązkowa, bo podatki są obowiązkowe. Jeśli komuś się nie podoba, to może mu się nie podobać, bo w końcu jest w naszym kraju wolność...
Wczorajszy "Dziennik" poinformował, że eksperci skupieni wokół PO głowią się już nad problemem starzenia się naszego społeczeństwa. Ponieważ istnieją poważne obawy, że z emerytur ZUS i KRUS, a także z obowiązkowych funduszy wyżyć seniorzy nie dadzą nijak rady, eksperci uchwalili, że potrzebny jest nowy podatek. Będzie obowiązkowy i dla zmylenia przeciwnika będzie nosił nazwę "ubezpieczenie". To oczywiście na razie tylko projekt, ale radziłbym się do niego przyzwyczajać...
Łatwość, z jaką liberalna PO sięga po nakładanie na obywateli kontrybucji, może wkrótce spowodować zmianę znaczenia w języku polskim słowa "liberalny". Jak tak dalej pójdzie, słowo to będzie używane albo ironicznie, albo w znaczeniu ostrzeżenia "trzymaj człowieku portfel".