Zbliża się Wielkanoc. Pora na gruntowne porządki, pieczenie pysznych wypieków i oczywiście malowanie pisanek. Artur Dziambor nie próżnuje i już przygotowuje się na świąteczny weekend. Razem ze swoimi dziećmi zabrał się za malowanie jajek. Maluchy dały czadu - pisanki wyszły zachwycające! Także poseł Dziambor świetnie sobie radził i tworzył niezwykłe pisanki. Malowanie jajek to nie jedyna świąteczna atrakcja w domu posła Artura Dziambora. Polityk podzielił się z nami pewnym wspomnieniem z dzieciństwa: - Jak byłem małym brzdącem, to moi bliscy robili mi zabawę polegającą na tym, że w ogródku musiałem szukać smakołyków - wyjaśnił nam. Jak przyznał, teraz takiego psikusa chce zrobić swoim pociechom: - Teraz mam taki plan, żeby tę samą zabawę zaaplikować moim brzdącom. Poukrywam w krzakach słodycze i powiem im, że muszą to wszystko zebrać do koszyka, a potem się tym podzielić - opowiadał nam polityk.
CZYTAJ TEŻ: Tak Artur Dziambor walczy na parkiecie! Zdziwisz się, jaką ma ksywkę
Jak zapowiedział, tak zrobił i w krzaczkach przy domu poukrywał smakołyki. Nie ma co ukrywać - święta wielkanocne w domu państwa Dziamborów zapowiadają się pięknie! Z pewnością będzie wesoło. Ciekawe, czy dzieci polityka poznajdują wszystkie smakołyki, które pochowa ich tata. Z pewnością świetnie sobie poradzą.
NIŻEJ ZDOBACZCIE ZDJĘCIA Z MALOWANIA JAJEK W DOMU POSŁA DZIAMBORA: