sejm, posłowie

i

Autor: STANISLAW KOWALCZUK

PiS OSZUKAŁ? Mówili, że WSZYSTKIE projekty obywatelskie będą procedowane

2016-09-23 13:55

Miało być inaczej, a wyszło... jak wyszło. Posłowie większością głosów odrzucili projekt ustawy o aborcji autorstwa komitetu "Ratujmy kobiety", który dopuszczał m.in. aborcję do 12. tygodnia ciąży. Kilka minut przed głosowaniem szef klubu PiS Ryszard Terlecki obiecał, że żaden projekt obywatelski nie zostanie wyrzucony do kosza. Część polityków PiS, a w tym Jarosław Kaczyński głosowali za tym, by projekt przeszedł dalsze procedury.

- W kampanii wyborczej zobowiązaliśmy się wobec naszych wyborców, że żaden obywatelski projekt nie trafi do kosza bez procedowania. Zamierzamy tej obietnicy dotrzymać, bez względu na to, że radykalnie nie zgadzamy się z projektem, który będzie teraz procedowany. W naszym klubie nie obowiązuje dyscyplina. Kierownictwo klubu będzie głosować za tym, żeby ten projekt, choć niech nikt nie ma złudzeń, że go przyjmiemy, żeby ten projekt trafił do procedowania - mówił chwilę przed głosowaniem ws. projektu obywatelskiego "Ratujmy kobiety" wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS, Ryszard Terlecki.

Ale jak widać, nie wszyscy posłowie wzięli te słowa do serca. Bo w czasie głosowania odrzucono wniosek, a to oznacza, że nie będzie on procedowany. Inaczej postąpiono, z również obywatelskim projektem inicjatywy "Stop aborcji", który przewiduje całkowity zakaz aborcji. Sprawę od razu zaczęli komentować politycy opozycji, a w Internecie zawrzało: - Niespotykany poziom kłamstwa. Przew. Klubu PiS mówi że będą za skierowaniem obywatelskiego projektu do Komisji a głosują przeciw - napisał Marcin Kierwiński z PO. Wtórował mu partyjny kolega Arkadiusz Marchewka: - PiS odrzucił projekt "Ratujmy kobiety" choć trzy minuty temu zapewniali, że skierują go do komisji - obłuda. A Agnieszka Pomaska: - Oszuści z PiS powiedzieli, że chcą pracy nad oboma projektami o aborcji, a zagłosowali przeciw dalszym pracom nad projektem liberalnym. Również posłanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz napisała - Sejm odrzuca projekt "Ratujmy kobiety" w I czytaniu. Właśnie tak PiS szanuje obywatelskie projekty...

Przypomnijmy, że jeszcze pół roku temu premier Szydło na jednej z konferencji prasowej mówiła: - Będziemy pracować nad obywatelskim projekt ustawy antyaborcyjnej, jeśli wpłynie do Sejmu. Uważam, że taki projekt powinien zostać przesłany przynajmniej do komisji i tam powinny się odbywać prace. I dodała wtedy, że: - Trzeba skończyć z tymi czasami, gdy obywatelskie projekty ustaw trafiały do kosza. (...) One zawsze wymagają namysłu i zasługują, żeby nad nimi pracować.

Warto jednak zauważyć, że kilkadziesiąt posłów PiS, w tym kluczowi politycy partii, głosowali przeciwko odrzuceniu projektu autorstwa "Ratujmy kobiety". Głosowali tak: prezes Jarosław Kaczyński, Marek Kuchciński, Joachim Brudziński, Marek Suski, Ryszard Terlecki, a także Joanna Lichocka i Beata Mazurek: