Jak się dowiedzieliśmy, PiS chce przejąć m.in. posłów z trzech frakcji Kukiz'15, czyli kornelowców, narodowców i wolnościowców. - Kukiz coraz bardziej nas irytuje. Raz gra naszego sojusznika, a za chwilę przyjmuje pozę radykalnego krytyka. Jego ruch padnie szybciej, niż myśli. Jego posłów nic nie łączy poza jakąś lojalnością wobec wodza, ale i to się za chwilę zmieni - opowiada nam ważny polityk PiS. Wśród posłów, którymi interesuje się PiS, są m.in. Kornel Morawiecki (75 l.), Jerzy Jachnik (67 l.), Małgorzata Zwiercan (58 l.) czy Jacek Wilk (42 l.). - Nie wykluczam, że jakieś pojedyncze osoby mogą przejść do PiS. Najbardziej pasowałby do PiS Kornel Morawiecki, ale jak widać ciągle jest u nas (śmiech). Ja propozycji nie otrzymałem... - zarzeka się w rozmowie z nami Wilk. Najbardziej odporni na propozycje transferów do PiS mają być kukizowcy, czyli najwierniejsi żołnierze Pawła Kukiza. Wśród nich są m.in. Marek Jakubiak (57 l.) czy Piotr Apel (32 l.). - Jeśli Jarosław Kaczyński chce zrealizować swój program i zmienić konstytucję, musi pozyskać nowych posłów. Najłatwiej mu będzie u Kukiza, ponieważ ugrupowanie to jest wewnętrznie niespójne. Są tam aż cztery frakcje. Na przykład Kornel Morawiecki równie dobrze mógłby być w PiS - komentuje nam prof. Kazimierz Kik (69 l.), politolog.
Zobacz także: Kto OTRUŁ konie w Janowie?