Piotr Marcinkiewicz, zamiast wspierać ojca w trudnych chwilach, dostarcza mu tylko powodów do zmartwień. Jego przygody z amfetaminą i alkoholem zakończyły się na szpitalnym łóżku!
Zapowiadał się dobrze - inteligentny, pochodzące ze zdolnej rodziny, na brak pieniędzy raczej też nie mógł narzekać (Kazimierz Marcinkiewicz deklarował, że będzie płacił na syna kilka tysięcy złoych alimentów). A jednak, w jego życiu działo się coś niepokojęcgo. Piotr Marcinkiewisz, 19-letni student prawa na jednej z warszawskich uczelni, uległ nałogowi.
Czy to przez skandal wokół drugiego małżeństwa jego ojca? Piotr utrzymywał z nim dobre stosunki. Widywano ich razem na trybunach Legii Warszawa podczas meczów piłki nożnej w tym sezonie.
Mimo że teraz Piotr spędza dużo czasu z ojcem, pięć lat temu, kiedy ten zostawił jego matkę dla innej kobiety, 14-letniemu wówczas chłopakowi było bardzo ciężko. - Jego ta cała sytuacja dotknęła najbardziej - mówiła niegdyś o synu pani Maria, była żona Marcinkiewicza.
Teraz role nieco się odwróciły. Piotr jest dorosły i to on przysparza problemów - zarówno ojcowi, jak i matce.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail