Nocna debata w Sejmie nad ustawą o TK. Trwa ostra dyskusja. Mija północ. Poseł Platformy Tomasz Cimoszewicz nie może się powstrzymać przed głośnymi uwagami pod adresem jednego z posłów PiS. W pewnej chwili Cimoszewicz krzyczy na całe gardło: - Panie marszałku, on pokazał środkowy palec! Środkowy palec pokazał do reszty posłów, panie marszałku! - wrzeszczy Cimoszewicz, wskazując palcem Piotra Pyzika z PiS. Poseł PO jest tak zdenerwowany wulgarnym gestem parlamentarzysty PiS, że w emocjach uderza swoim tabletem w sejmową ławę. Wtedy prowadzący obrady wicemarszałek Joachim Brudziński (48 l.) próbuje uspokajać sytuację. - Jeśli miało miejsce niestosowne zachowanie, zajmie się tym Komisja Etyki. W tej chwili pana posła Cimoszewicza po raz kolejny przywołuję do porządku i proszę, żeby nie rzucał tabletem sejmowym o ławy sejmowe, bo i tabletu szkoda, i ławy szkoda - mówi Brudziński.
Jakby tego było mało, Cimoszewicz zarzucił Pyzikowi, że ten na sali obrad był pod wpływem alkoholu. - Pytałem grupę posłów PiS, która nagle przyszła, bojąc się, że wprowadzimy jakiś formalny wniosek pod głosowanie, czy są pijani. Ta grupa znana jest w Sejmie z tego, że chleje regularnie. Pan poseł Pyzik był pijany jak pozostali z tej grupy i zachowywali się grubiańsko - powiedział Tomasz Cimoszewicz w rozmowie z portalem wyborcza.pl.
Tymczasem w obronie posła PiS staje jego partyjny kolega Marek Suski (58 l.). - Nie było pokazania środkowego palca. Poseł Piotr Pyzik podnosił tylko rękę, aby poprawić okulary! To chyba Cimoszewicz był pod wpływem, kiedy rzucał tabletem na sali! - mówi nam Marek Suski.
Zobacz: Obrzydliwy wpis Ziemkiewicza po strzelaninie w Monachium!