Posłanka Pawłowicz postanowiła skomentować poczynania Pawła Kukiza i napisać do niego kilka słów. List posłanki opublikował portal wpolityce.pl. Pawłowicz zaczęła bardzo ostro, zarzucając Kukizowi infantylizm: Swymi infantylnymi fochami Pan Paweł Kukiz sam się wuautowuje. Nie sztuka ględzić o czymś, ale sztuką jest doprowadzenie pomysłu do końca!, grzmi posłanka. O co chodzi? O ogłoszenie Kukiza, że co prawda wystartuje w jesiennych wyborach, ale nie zamierza zostawać w polityce na dłużej. Najważniejsze są dla niego jednomandatowe okręgi wyborcze i to o nie przede wszystkim będzie walczył. Później, jeśli ich wprowadzenie dojdzie do skutku, Paweł Kukiz najprawdopodobniej wróci na scenę i do muzyki. Zdaniem Krystyny Pawłowicz jest to niepoważne: Paweł Kukiz wychodzi teraz na niepoważnego grajka, któremu starczyło zapału do czasu pierwszych oklasków po I turze. Nacieszył się, pogłaskali go, pocmokali. P. Kukiz butnie oceniał i zapowiadał co zrobi z „tym systemem”. A zrobi HO, HO, HO ! A może i więcej! I co, powietrze z dętki uciekło, P. Kukiz porzuca swych wyborców i wraca do muzyki. Posłanka PiS uważa, że to zachowanie nieodpowiedzialne, bo przecież Kukizowi zaufali już Polacy, czego wyraz dali w wyborach prezydenckich. Kukiz dobył wówczas ponad 20 proc. głosów.
Chociaż nie wygrał, to dzięki zwycięstwu Andrzeja Dudy, ma okazję do zwalczania systemu. Pan teraz TCHÓRZY?! Nie wstydzi się Pan, nie boi, że będzie posądzony przez swój elektorat chcący SZEROKICH zmian, nie tylko jowów, że Pan ich OSZUKAŁ, a teraz jak słaba mimoza wycofuje się rakiem, „do mamusi, do muzyki”?, dopytuje Pawłowicz w liście do Kukiza.
Jak podkreśla posłanka, teraz czuje się przez Kukiza oszukana, bo i ona miała nadzieję na zmiany w Polsce. Bez Kukiza bowiem i jego wyborców, samo Prawo i Sprawiedliwość Polski nie zmieni, przekonuje Pawłowicz. W liście zachęca też Pawła Kukiza, by się nie poddawał i nadal był polskim wojownikiem.
Sprawdź: Kukiz: Jak wprowadzą JOW, to mam w D*** politykę i wracam na scenę!