W sobotę słupski Ratusz przeżywał prawdziwe oblężenie. Tłumy gości chciało zobaczyć ślubującego Biedronia, który Sejm zamienił na prezydenturę. Do Słupska przyjechał nawet lider Twojego Ruchu Janusz Palikot (50 l.), który w związku z marnymi wynikami sondaży chciał się ogrzać w blasku sławy nowego włodarza miasta.
Krzysztof Śmieszek jest dumny z wygranej Biedronia w wyborach
Biedroń był tego dnia prawdziwą gwiazdą. Jego partner nie krył wzruszenia. - Jestem bardzo dumny z Roberta, ale nie zaskoczony. Udowodnił swoją ciężką pracą i zaangażowaniem, że można zdobywać szczyty, zachowując przy tym naturalność, urok osobisty i szczerość. Roberta i mnie czeka teraz poważna reorganizacja naszego codziennego życia, ale jestem pewien, że sobie poradzimy. Podzielę życie dla Roberta między Warszawą a Słupskiem. Na co dzień będę w Warszawie, ale w weekendy oraz w wolnych chwilach będę do niego przyjeżdżał do Słupska. Kibicuję mu gorąco - opowiada nam Krzysztof Śmiszek.
Na sali była też mama Roberta Helena Biedroń, która również mocno wspierała syna. - Jestem ogromnie wzruszona i dumna z Roberta. Wszyscy spodziewaliśmy się w rodzinie, że Robert daleko zajdzie, bo zawsze był zaangażowany społecznie i pomagał innym. Bardzo mu kibicuję i trzymam kciuki, chociaż wiem, że sobie poradzi. Jak zawsze - mówi pani Helena.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail