Rozwścieczony restaurator wywiesił szyld nad lokalem. Napis bezlitośnie uderza w Dudę i Morawieckiego

2021-03-17 16:15

Pandemia koronawirusa boleśnie dotknęła większości przedsiębiorców. Jedną z branży, która zdaje się cierpieć najmocniej, jest gastronomia. Od października 2020 roku restauracje mogą wydawać posiłki tylko na wynos, co zdecydowanie utrudnia im zarabianie pieniędzy na utrzymanie. Obecna sytuacja w połączeniu z pomocą rządu rozwścieczyło Piotra Najsztuba, który postanowił dać wyraz swoim odczuciom wywieszając na swoim lokalu wymowny szyld.

Przedsiębiorcy będą strajkować w rocznicę katastrofy smoleńskiej. Zablokują pomnik

i

Autor: pixabay Przedsiębiorcy będą strajkować w rocznicę katastrofy smoleńskiej. Zablokują pomnik

Pandemia koronawirusa po raz kolejny nabiera na sile i nic nie wskazuje na to, by życie szybko wróciło do normalności. Wielu przedsiębiorców jest zmuszonych do zamykania swoich biznesów, nie inaczej jest w branży gastronomicznej.

Nie przegap: Lockdown. Wraca nauka zdalna. Do kiedy szkoły będą zamknięte?

Piotr Njasztub, udziałowiec firmy Kur&Wino Aleksandra Sawickiego, dał wyraz swoim emocjom, umieszczając szyld nad restauracją. Wspólnicy nie mogli liczyć na wsparcie z tarczy Polskiego Funduszu Rozwoju, a oni sami musieli dokładać 900 złotych dziennie, by utrzymać lokal.

Napis głosi: „Koronamotto: Premier milioner i prezydent bałwan a policjant kwiatki prezesowi narwał”. To najnowszy z serii szyldów, jakie zaczęto umieszczać nad wejściem do Kura&Wina, gdy nad restauracją pojawiła się groźba bankurctwa. Wcześniej przechodnie mogli zobaczyć na przykład szyldy o treści „Dobra zmiano! To bankructwo nam się po prostu należało!” czy „Po wszystkim zapraszamy na bal bankrutów. Zabawa (do) upadłego!”.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki