Media obiegła wiadomość o nagłej śmieci konserwatywnego polityka Witolda Tomczaka. O jego odejściu powiadomił m.in. europoseł Grzegorz Braun. - Witold Tomczak (1957-2025) - umarł niezłomny poseł, niezawodny lekarz, przyjaciel, towarzysz Korony Polskiej, zawsze wierny sprawie polskiej i sprawie katolickiej - napisał w sieci poruszony Braun. Co ciekawe, właśnie ostatni wpis, który pojawił się na portalu X napisany przez Tomczaka dotyczył Grzegorza Brauna, który startuje w wyborach prezydenckich, a którego to Tomczak wspierał. Zmarły w, jak się okazało, ostatnim wpisie, zachęcał do wzięcia udziału we mszy świętej w intencji Grzegorza Brauna, który 12 marca obchodził imieniny:
W czas urodzinowo-imieninowy szczególnie pamiętamy o naszym Solenizancie. W intencji Kandydata na Urząd Prezydenta RP Grzegorza Brauna zostanie odprawiona Msza Św. Tradycyjna w Kaplicy Klasztoru Ojców Pasjonistów w Sadowiu k. Ostrowa Wlkp., w środę 12. marca o 19.45.Zapraszamy! Niech Pan Bóg błogosławi w służbie prawdzie i narodowi - brzmi wpis Tomczaka.
Zniszczył rzeźbę papieża. Sprawa ciągnęła się latami
Witold Tomczak zasłyną jedną z akcji sprzed lat. W 2000 roku wraz z posłanką Haliną Nowiną-Konopczyną (Porozumienie Polskie) usunął w galerii Zachęta z instalacji włoskiego rzeźbiarza Maurizio Cattelano fragment symbolizujący meteoryt przygniatający postać papieża Jana Pawła II. Rzeźba nazywała się "Dziewiąta godzina", czyli "La Nona Ora". Polityk został oskarżony o zniszczenie rzeźby. Polityk wszedł na wystawę, wdarł się za barierki odgradzające rzeźbę po czym usunął "meteoryt" przygniatający postać papieża.

W wyniku tego figurze odpadła część nogi, a Witold Tomczak został oskarżony o to, że "działając ze z góry powziętym zamiarem, poprzez gwałtowne przesunięcie" uszkodził figurę. Oszacowano, że zniszczenie mogło wynosić nawet 40 tys. zł. Sam Tomczak tłumaczył swój czyn tym, że chciał ochronić papieża: - W roku 2000, gdy Ojciec Święty Jan Paweł II przeprowadzał Kościół w trzecie tysiąclecie, państwo polskie pozwoliło na akt zniewagi swego największego syna w Galerii Narodowej Zachęta.
Sam proces o zniszczenie rzeźby rozpoczął się dopiero w 2013 roku, w 2015 roku poseł napisał na stronie Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy:
Oskarżenie i proces karny w istocie skierowane są przeciwko wszystkim, którzy utożsamiają się z postacią i nauką Św. Jana Pawła II. Proces ten, tocząc się niemal w tajemnicy przed opinią publiczną i bez udziału mediów, nie przynosi chluby Polsce. Mimo wielu wniosków obrony i tysięcy apeli oburzonych Polaków prokuratura z uporem podtrzymuje akt oskarżenia. W związku z powyższym zapraszam moich Rodaków do przybycia na salę sądową w charakterze publiczności, aby obserwować przebieg rozprawy. Wasza obecność, jako Rodaków Ojca Świętego - szczególnych świadków w tej sprawie, ma ogromne znaczenie.
W 2016 roku proces został prawomocnie zakończony warunkowym umorzeniem postępowania wobec polityka na okres roku.