Orban atakuje rząd Tuska
Viktor Orban przyjechał do Rumunii, by wziąć udział w odbywającej się w Tusnad dorocznej edycji Letniego Wolnego Uniwersytetu, określanej jako impreza środowisk Fideszu i mniejszości węgierskiej. Na imprezie swoich zwolenników w rumuńskiej Transylwanii oświadczył, że centrum świata staje się Azja, Zachód popełnia błędy i zmierza ku upadkowi, a Europie grozi stanie się "skansenem". Przy tej okazji nie omieszkał skrytykować rządu Donalda Tuska. - Bądźmy szczerzy, otrzymaliśmy mnóstwo kopniaków w tyłek. Polacy prowadzą obłudną politykę. Krytykują nas za nasze stosunki z Rosją, a prowadzą z Rosją interesy przez pośredników. Takiej hipokryzji ze strony państwa nigdy nie widziałem - grzmiał z trybuny.
Zobacz: Widzowie TVP zaskoczeni. Na końcu "19:30" wydano specjalne oświadczenie do Donalda Tuska
Szef węgierskiego rządu oskarżył Polskę o doprowadzenie do zmiany układu sił w Europie przez osłabienie osi Berlin-Paryż na rzecz nowej konfiguracji: Londyn, Warszawa, Kijów, kraje bałtyckie i Skandynawia. W ten sposób osłabiona miała zostać także Grupa Wyszehradzka, która w interpretacji Orbana miała opierać się na uznaniu silnych Niemiec i Rosji oraz tworzeniu trzeciej ważnej siły. Miała to być - zdaniem węgierskiego premiera - realizacja "dawnego planu Polski".
Riposta polskiego MSZ
W poniedziałkowym wywiadzie dla portalu Visegrad Insight minister spraw zagranicznych RP Radosław Sikorski w równie bezceremonialny sposób odpowiedział Orbanowi. - Egoizm premiera Węgier Viktora Orbana spowodował izolację jego kraju - stwierdził kategorycznie. Zdaniem Sikorskiego trudno byłoby stwierdzić, że "węgierska symetria – sytuująca się między Moskwą a Brukselą – zwiększa wpływy Węgier". - Zamiast tego irytuje wszystkich innych - dodał.
Sprawdź: Wielka impreza u Komorowskich! Tak się bawili w Budzie Ruskiej
Jeszcze ostrzej odpowiedział Węgrowi wiceminister spraw zagranicznych Władysław Teofil Bartoszewski. Jego zdaniem polityka Orbana jest obecnie antyunijna, antyukraińska i antypolska. Co więcej, zachęcił on go do opuszczenia szeregów Unii Europejskiej. - Nie bardzo rozumiem, dlaczego Węgry chcą pozostawać członkiem organizacji, których tak nie lubią i które podobno ich źle traktują. Dlaczego Viktor Orban nie stworzy unii z Władimirem Putinem i z niektórymi państwami autorytarnymi tego typu? - ocenił. - Kiedyś mówiło się "Polak, Węgier, dwa bratanki", ale tutaj to jest taka duża kłótnia w rodzinie - na koniec podsumował.
Galeria poniżej: Tak mieszka Radosław Sikorski