Podczas wtorkowego Prezydium Sejmu przedstawiono wniosek, który zakładał zmiany w sejmowych komisjach, między innymi w komisji sprawiedliwości i praw człowieka. Odwołanych miało zostać czterech posłów z szeregów Suwerennej Polski: Mariusza Goska, Mariusza Kałużnego, Piotra Saka i Tadeusza Woźniaka. Miejsce odwołanych członków miałyby zająć osoby z PiS-u. Jak się jednak okazało, odwołanie nie zostało przegłosowane, choć posłowie PiS, Kukiz’15 i Polskich Spraw byli za. Przewagę miały głosy przeciw oddane przez opozycję i ziobrystów.
Według informacji uzyskanych przez Wirtualna Polskę, opozycja mogła dogadać się z posłami Suwerennej Polski, by przeszkodzić PiS-owi. Jak miał powiedzieć jeden z polityków KO, partia Jarosława Kaczyńskiego zdecydowała się na odwołanie ziobrystów z komisji, bowiem ci sprzeciwiają się powołaniu sędziów pokoju. Z kolei Paweł Kukiz jako warunek dalszej współpracy z PiS stawia właśnie powołanie sędziów pokoju, o czym mówi już od dawna. Jeśli faktycznie taki był plan PiS, opozycja i Suwerenna Polska zagrały partii na nosie!