Marian Banaś szef NIK i Sławomir Mentzen

i

Autor: ART SERVICE/ PAWEL DABROWSKI / SUPER EXPRESS

Przesadził?

Opozycja chce dymisji Mariana Banasia! Poszło o Konfederację

2023-07-28 8:49

Prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś raczej nie spodziewał się gniewnej reakcji polityków PiS i opozycji, gdy postanowił wziąć udział w konferencji z liderem Konfederacji Sławomirem Mentzenem. Teraz krytyka spada na niego z każdej strony, padły nawet słowa o jego dymisji.

Marian Banaś pojawił się 27 lipca na wspólnej konferencji ze Sławomirem Mentzenem. Mówili o konieczności zmian w ustawie o NIK, by ta zyskała większą niezależność.

- Nowelizacja ustawy da gwarancje, że wszystkie środki publiczne będą wydawane zgodnie z prawem, w sposób w pełni przejrzysty, transparentny i gospodarny. Wszystkie te postulaty zawarte w naszym projekcie, zmiany ustawy o NIK popiera Konfederacja i dlatego stoimy tu razem z jej prezesem Sławomirem Mentzenem. Liczę na to, że również pozostałe siły polityczne poprą tej projekt – mówił prezes NIK.

Jak się okazało, wspólne wystąpienie panów wywołało ogromne emocje i falę oburzenia u polityków zarówno PiS, jak i opozycji. Wiceprzewodniczący Polski 2050 Michał Kobosko uważa nawet, że to współpraca przedstawiciela NIK i politykiem to powód do dymisji. - To jest niewybaczalne złamanie nie tylko ustawy o NIK, ale i obyczaju, zgodnie z którym szef Izby nie występuje razem i nie podejmuje współpracy z poszczególnymi partiami. Po takim występie szef NIK powinien się honorowo podać do dymisji – mówił w rozmowie z PAP.

Równie surowo zachowanie Mariana Banasia ocenił Wiceszef sejmowej Komisji ds. Kontroli Państwowej i poseł PiS Janusz Śniadek. - Prezes NIK robił rzecz niesłychaną i w zasadzie dyskwalifikującą go jako urzędnika państwowego, ale prawdopodobnie pozostanie w tym bezkarny. Zrobił rzecz niedopuszczalną, nie do pojęcia jako urzędnik państwowy, że w każdym innym miejscu, gdyby funkcjonował, to powinien stracić stanowisko, a tutaj on sobie bimba i gra wszystkim na nosie – mówił w rozmowie z PAP.

Krytyka padła także z ust szefa klubu Lewicy Krzysztofa Gawkowskiego. - Kiedy prezes Najwyższej Izby Kontroli włącza się w kampanię jednej z partii politycznych, to znaczy, że państwo nie działa, to znaczy, że państwo jest chore i to znaczy, że takiego prezesa trzeba będzie wcześniej czy później wymienić – uznał w rozmowie z PAP.

Quiz. Pamiętasz lata 90.? To bez problemu rozpoznasz tych polityków!

Pytanie 1 z 15
Rozpoznajesz polityka? Na zdjęciu jest:
Włodzimierz Cimoszewicz
Wieczorny Express - Kapitan Lisowski