Daniel Olbrychski

i

Autor: SE

Olbrychski UJAWNIŁ, co Maria Kaczyńska myślała o Jarosławie Kaczyńskim. SZOK! [WIDEO]

2019-11-27 17:41

Kolejnym gościem w programie Moniki Jaruzelskiej „Towarzyszka Panienka” był Daniel Olbrychski. To jeden z najwybitniejszych aktorów polskiego kina! Jednym z gorących tematów w czasie tej rozmowy była polityka. - Pani Maria Kaczyńska była fantastyczną osobą, która też by się jeżyła na wszystko, co jej szwagier wyprawia – wyznał Olbrychski.

Daniel Olbrychski od lat krytykuje PiS. W czasie rozmowy w domu generała Wojciecha Jaruzelskiego nie pozostawił suchej nitki na prezesie. - Kiedyś powiedziałem, że gdybym musiał być adwokatem z urzędu, to umiałbym znaleźć argumenty żeby bronić targowiczan, żeby bronić mojego wroga Radziwiłła w Potopie, umiałbym bronić naszych przywódców po Jałcie, bo trafiliśmy pod but Stalina. Ale nie zgodziłbym się, nawet za represje, bronić obecnie rządzących Polską. Jest to podłość, głupota i niekompetencja. Wywołali podział społeczeństwa oszustwem o zamachu w Smoleńsku. To jest zbrodnia, co wykonał Macierewicz i co podtrzymał Kaczyński. Obydwaj świetnie wiedzieli, że nie było zamachu. Dzielić, żeby rządzić. Tak robili tylko okupanci w Polsce – stwierdził. - Pani Maria Kaczyńska była fantastyczną osobą, która też by się jeżyła na wszystko, co jej szwagier wyprawia. Już za życia się jeżyła (...) To, co proponuje nam PiS to jest czysty bolszewizm, wspierany przez polski kościół – dodał.

Zakazany kult Santa Muerte. Dlaczego Watykan zabronił czcić Świętą Śmierć?

Oczywiście nie zabrakło tematów filmowych. Aktor opowiadał m.in. o współpracy z Andrzejem Wajdą. - Spotkanie Wajdy było fundamentalną sprawą w moim życiu. W 13 filmach Andrzeja Wajdy grałem główne role. To spowodowało, że jeszcze przed 25 rokiem życia znała mnie zawodowo nie tylko cała Europa, ale i Ameryka. Dzięki Wajdzie byłem najbardziej rozpoznawalnym aktorem w Europie – dodał.

ZOBACZ: Szydło ZANIEPOKOJONA przyszłością. Pyta wprost: "Jak będzie?"

Aktor opowiedział także o kobietach swojego życia. W tym o… przedszkolance. - Do kobiet też miałem dużo szczęścia. (…) Złego słowa bym nie powiedział o partnerkach mojego życia. Za każdym razem było to absolutne przeświadczenie, że to jest na zawsze. W przedszkolu byłem zakochany w przedszkolance. Jak tańczyliśmy, to kombinowałem, bym został sam i musiał tańczyć z przedszkolanką. Wtulony byłem jej w pępek, że nie powiem, że jeszcze niżej. To były wyraziste doznania seksualne – wyjawił.

Cała rozmowa z Towarzyszką Panienką już dziś na se.pl.

Nasi Partnerzy polecają