- Materiał zgromadzony przez CBA wskazuje, że zatrzymani brali udział w zorganizowanym procederze polegającym na wyprowadzaniu pieniędzy ze spółki, przywłaszczeniu i praniu pieniędzy. Szkoda w mieniu przekracza 90 mln złotych - poinformowało na swojej stronie internetowej Centralne Biuro Antykorupcyjne. Według komunikatu CBA Giertych wraz z Ryszardem Krauze, twórcą firmy Prokom, mieli wyrządzić szkodę finansową na sumę 90 mln zł jednej ze spółek notowanych na giełdzie. Według CBA sprawa jest rozwojowa i „planowane są kolejne zatrzymania”, a zatrzymani mają usłyszeć zarzuty przywłaszczenia mienia i prania pieniędzy. Tymczasem w rozmowie z „Super Expressem” do całej sprawy odniósł się prof. Maciej Giertych, ojciec Romana Giertycha. - Mój syn jest niewinny, boję się o jego zdrowie – mówi nam Maciej Giertych. - Nie wiem o co chodzi. Roman jest adwokatem, broni ludzi… Roman był kiedyś adwokatem Krauzego. Dowiedziałem się od wnuczki, że mojego syna zatrzymało CBA. Modlę się, żeby wyjaśniło się to jak najszybciej, ta cała sprawa. Niech nie zawracają mojemu synowi głowy różnymi sprawami. Mam nadzieję, że wszystko się szybko wyjaśni i Roman wróci do swojej pracy adwokackiej – powiedział nam Maciej Giertych.
ZOBACZ TAKŻE: CBA u Romana Giertycha. W jakim jest stanie? Czy jest z nim kontakt? NOWE INFORMACJE