Specjalne plomby z GPS i konwoje, tak od północy wygląda transport ukraińskiego zboża przez Polskę. W tranzycie ma pomóc system SENT, do tej pory stosowany do przewozu paliw I innych towarów określanych jako wrażliwe. Szczegóły zdradza nam st. rachm. Justyna Pasieczyńska rzecznik prasowy Szefa Krajowej Administracji Skarbowej – W pierwszym tygodniu, od ponownego otwarcia granicy, TIR-y ze zbożami będą eskortowane przez radiowozy z funkcjonariuszami Służby Celno- Skarbowej. Ładunki dojada do jednego z czterech naszych portów, albo za granicę – precyzuje rzeczniczka. Obowiązek zgłoszenia do elektronicznego rejestru SENT mają zarówno importerzy, eksporterzy, jak i sami przewoźnicy - Śledzimy transport, wiemy gdzie jedzie, mamy tez pewność, że po drodze nie zostanie nigdzie przeładowany – mówi nam Justyna Pasieczyńska. Na granicę w województwie lubelskim oddelegowywani są funkcjonariusze KAS z innych części kraju. Ponowny tranzyt produktów rolnych z Ukrainy, to wynik rozmów, jakie we wtorek zakończyły się między Warszawą, a Kijowem w sprawie transportu zboża przez nasz kraj.