5 milionów euro przez trzy lata
"I nad tym bardzo ubolewam, a przede wszystkim ubolewają polskie organizacje, które powinny być beneficjentami środków, ale nie mogą się ich doczekać" - podkreślił konsul.
"Wynika to według naszej wiedzy z procedur administracyjnych w Niemczech. Te środki utkwiły w federalnym resorcie edukacji i nie mogą być przekazane dalej do instytucji, która zgodnie z niemieckim planem ma się zająć dystrybucją. Czekamy aż te środki zostaną uwolnione" - powiedział PAP Marcin Król.
Chodzi o kwotę pięciu milionów euro rozłożoną na okres trzech lat, na rok 2023, 2024 i 2025. W tym roku miało być przeznaczone na cel wspierania nauczania języka polskiego w Niemczech jeden milion euro - przypomniał dyplomata.
"Delikatnie mówiąc nie są to oszałamiające kwoty, które spowodują, że asymetria w nakładach po jednej i drugiej stronie zostanie zniwelowana. Tak nie będzie" - zauważył Marcin Król.
"Wszyscy wiemy, jakie środki przeznacza Polska na nauczanie języka niemieckiego w Polsce. Na ten cel jest przeznaczane co roku około 1,6 - 1,7 miliarda złotych. Według naszych szacunków strona niemiecka na wsparcie nauczania języka polskiego w Niemczech przeznacza łącznie - wszystkie kraje związkowe razem - ok. 9 milionów euro. Do tego doszłyby teraz środki zatwierdzone przez Bundestag. Przy czym my oczekujemy, że środki te bezpośrednio trafią do organizacji polskich, nauczających język polski jako ojczysty. Polskie szkolnictwo w Niemczech dotychczas nie korzystało ze wsparcia rządu federalnego".
Czy w ogóle w tym roku środki mają szansę trafić do polskich organizacji?
Konsul zwrócił uwagę, że "do kogo te środki ostatecznie trafią to się dopiero rozstrzygnie. Jednym z celów niedawnego spotkania w ramach niemiecko-polskiej parlamentarnej grupy przyjaźni było przekazanie po raz kolejny partnerom niemieckim - bo cały czas to powtarzamy, że te środki muszę trafić do organizacji polskich zajmujących się nauczaniem języka polskiego jako ojczystego".
Ponieważ "trzeba rozróżnić nauczanie języka polskiego w niemieckim systemie szkolnym od nauczania języka polskiego przez organizacje polskie, czyli języka ojczystego właśnie. Nie jest to tylko proste nauczanie, jako języka obcego, tylko nauczanie języka polskiego wraz z nauczaniem o tradycji, o historii Polski, o kulturze polskiej.
Czyli przekazywania możliwie szerokiej wiedzy na temat Polski i polskości, tak aby młodzież polonijna miała jeszcze silniejsze więzy z ojczyzną niż miałaby poprzez zwykłe nauczanie języka polskiego. Uważamy że to jest bardzo korzystne, buduje trwały związek z krajem i mamy nadzieję, że docelowo spowoduje także, że młodzi Polacy zechcą studiować w Polsce czy po prostu wrócić, zaangażować się zawodowo w Polsce, która się dynamicznie rozwija" - powiedział konsul RP w Berlinie.
"Co do perspektywy czasowej... Tak jak wspomniałem minęło prawie osiem miesięcy, mamy lipiec, zbliża się sezon wakacyjny. To nie jest dobry moment na podejmowanie przez partnerów niemieckich decyzji administracyjnych. Tak więc niestety sprawa przekazania tych środków może się przeciągnąć o kolejne tygodnie, jeśli nie miesiące" - zauważył Marcin Król. "Myślę, że uzasadnione jest pytanie czy w ogóle w tym roku środki mają szansę jeszcze trafić do organizacji polskich. My cały czas wywieramy presję, lobbujemy za tym, natomiast realizacja tego już nie jest w naszych rękach"