To się naprawdę dzieje! Anna Maria Siarkowska nie po raz pierwszy szokuje. Następczyni Krystyny Pawłowicz w klubie PiS opublikowała w mediach społecznościowych link do artykułu o tym, że Kościoły w Australii protestują przeciwko szczepionce na koronawirusa, a w tle tli się konflikt o aborcję. Okazało się, że problem ten jest szczególnie bliski Siarkowskiej. - W Australii protest przeciwko zakupowi szczepionki na Covid-19 firmy AstraZeneca, którą wyprodukowano na bazie materiału genetycznego pobranego od dzieci zabitych w wyniku aborcji. Mam nadzieję, że polski rząd wyda pieniądze podatników wyłącznie na etyczne szczepionki - napisała na Twitterze "Nowa Pawłowicz". Jak się okazało, posłanka alarmowała już w tej sprawie ministra zdrowia, ale - jak zdradziła - nie dostała "jednoznacznej odpowiedzi". Interpelacja Siarkowskiej wpłynęła 28 sierpnia. Szykuje się zatem niezła awantura!
ZOBACZ TAKŻE: Pawłowicz z samego rana podjęła ważną życiową decyzję! Klamka zapadła. Wszystko jasne
W interpelacji "Nowa Pawłowicz" pytała m.in. o to, "czy przy produkcji szczepionki przeciwko COVID-19, która ma zostać wprowadzona do stosowania w Polsce, nie użyto ludzkich linii komórkowych pobranych z ciał dzieci zabitych w wyniku aborcji" i "czy rząd planuje zachowanie dobrowolności szczepień przeciwko COVID-19". Przypomnijmy, że premier Mateusz Morawiecki podczas ostatniej konferencji zdradził, że jest szansa na to, że pierwsze szczepionki na koronawirusa pojawią się około 18 stycznia (WIĘCEJ NA TEN TEMAT PRZECZYTASZ TUTAJ).