Niezwykłe przypadki wyborcze

i

Autor: FACEBOOK Niezwykłe przypadki wyborcze

Niezwykłe przypadki wyborcze. O tym z pewnością nie wiedziałeś!

2018-10-23 15:40

Niedzielne wybory samorządowe przyniosły wiele niespodziewanych momentów. Swych sił próbowali celebryci, znani sportowcy i rozmaite osobliwości. Nie wszystkim jednak znane nazwisko zagwarantowało spektakularny sukces. Czasem wręcz były to spektakularne porażki. Z kolei do tych też nie potrzeba znanego nazwiska. Dowodem może być jedna z lokalnych działaczek, która przegrała sama ze sobą. Sprawdźcie nasze wszystkie niezwykłe przypadki wyborcze!

Przegrała sama ze sobą

Te wybory Mariola Paśnik (57 l.) z PiS, której zamarzył się fotel burmistrza Działoszyna (woj. łódzkie) zapamięta na długo. Była jedyną kandydatką na to stanowisko, bowiem dotychczasowego włodarza tego miasta Rafała Draba (46 l.) skreślono z list wyborczych. Państwowa Komisja Wyborcza uznała, że skłamał deklarując, że należy do PiS (został wykluczony z partii). Pani Paśnik nie miała żadnego kontrkandydata, a… przegrała! Jak to możliwe? Otóż w sytuacji, kiedy w danym miejscu kandyduje tylko jedna osoba, mieszkańcy głosują albo za nią, albo przeciwko. No i mieszkańcy Działoszyna, a nawet zdecydowana ich większość - 70 proc., zagłosowali przeciw niedoszłej pani burmistrz! Co teraz? Nowego włodarza wybierze rada miasta. Ta składa się w większości z ludzi skreślonego wcześniej Draba. Prawdopodobnie więc mimo początkowej porażki, posiedzi w swym burmistrzowskim fotelu następnych 5 lat.

Z Sejmu do rady miasta

Cała Polska usłyszała o Jakubie Hartwichu (24 l.) podczas wiosennego protestu niepełnosprawnych i ich rodzin w Sejmie. A w minionych wyborach niepełnosprawny Kuba postanowił spróbować swych sił startując do toruńskiej rady z list Koalicji Obywatelskiej. Dostał nawet „jedynkę”. - 40-dniowy protest uświadomił mnie, że chcę mieć realny wpływ na zmiany u siebie w mieście – tłumaczył przed wyborami swój start. I udało się! O sukcesie Hartwicha poinformował jako pierwszy poseł PO, Arkadiusz Myrcha (34 l.), składając przy okazji debiutującemu samorządowcowi serdeczne gratulacje.

Dokopał kontrkandydatom

Chyba nikt nie ma wątpliwości, że kto jak kto, ale Chuck Norris to potrafi dokopać swoim rywalom! Tak było też w tych wyborach samorządowych, w Polsce, w powiecie Otwockim (woj. mazowieckie), a nie Teksasie. Do tamtejszej rady powiatu z list PiS startował wszak sobowtór Chucka, Marcin Olpiński (44 l.). Rozgromił kontrkandydatów, ale nie z półobrotu, a zdobywając aż 806 głosów.


Najman znów przegrał

Klepanie maty, nokaut, przegrana – te słowa w ostatnim czasie nie były obce Marcinowi Najmanowi (39 l.). Czy bokser myślał, że poprzez wejście do polityki odczaruje złą passę? Jeśli tak, to się pomylił, bo w wyborach samorządowych czekała go kolejna porażka. Sportowcowi startującemu z Kukiz’15 nie udało się podbić śląskiego sejmiku.


Z korytarza do sejmiku

Bogdan Pęk (65 l.), były senator z PiS zasłynął niegdyś tym, że tym ubrany w koszulę, spodnie i letnią kurtkę zaległ na korytarzu sejmowego hotelu, powraca do polityki! Cała Polska wówczas zastanawiała się, co było powodem tej niedyspozycji. A ostatnio wielką zagadką było, czy uda mu się zdobyć serca wyborców. Udało się! Pęk został wybrany na radnego sejmiku województwa małopolskiego.


Poleciał do samorządu

Artur Wosztyl był pilotem słynnego Jaka-40, który na smoleńskim lotnisku wylądował w kwietniu 2010 roku tuż przed planowanym przybyciem prezydenckiego tupolewa. Po katastrofie, w której zginął Lech Kaczyński i jego delegacja, Wosztyl poddawał pod wątpliwość tezy zawarte w rosyjskim śledztwie i raporcie Millera. Po raz kolejny startował w wyborach samorządowych i znów odniósł sukces. Został wybrany radnym warszawskiej dzielnicy Rembertów.

Oprócz wyżej wymienionych, w gronie samorządowców znalazły się też takie znane nazwiska, jak Maria Ożga, krewka Ślązaczka, którą z pewnością pamiętają widzowie MasterChefa. Telemaniaków z pewnością ucieszy też fakt, iż na radnego w Braniewie dostał się Paweł Szakiewicz z programu Rolnik Szuka Żony. Ale nie zawsze znane nazwisko gwarantuje sukces. Polacy kochają muzykę Dona Vasyla, ale widocznie nie chcą, by ich reprezentował. Romski muzyk, który chciał być radnym powiatu Aleksandrowskiego, ale zagłosowały na niego… zaledwie 43 osoby! Sukcesu w wyborach nie odniósł też Marcin Siegieńczuk, były wokalista discopolowego zespołu Topless.

Nasi Partnerzy polecają