Są głosy, żeby rozbić, roztrzaskać te pomniki. Moim zdaniem Lech Kaczyński nie zasłużył na to, żeby jego pomnik - tak jak pomniki Stalina w Budapeszcie - ciągnąć za szyję po ulicy. Jestem przeciwny pastwieniu się nad panem Kaczyńskim - deklaruje Stefan Niesiołowski. - Te wszystkie pomniki trzeba kulturalnie zawieźć do Kozłówki, gdzie - obok muzeum socrealizmu - mogą stanąć jako symbole pisowskiej głupoty i fałszowania historii - dodaje.
Zdaniem posła Unii Europejskich Demokratów czas na rozważania o przeniesieniu pomników Kaczyńskiego i jego ciała będzie dopiero wtedy, gdy opozycja zwycięży w wyborach parlamentarnych. - Na razie niestety jest odwrotnie - ubolewa Niesiołowski. - Polska jest zaśmiecana kolejnymi koszmarnymi pomnikami Kaczyńskiego - tego nieudacznego najgorszego prezydenta - podkreśla.