Ursula Von der Leyen i Sanna Marin wypowiedziały się o Polsce w PE
Niedawno Ursula von der Leyen podczas orędzia o stanie Unii Europejskiej wyraziła poparcie dla Ukrainy nie po raz pierwszy. Poświęciła wystąpienie w dużej mierze dla kwestii związanych z wojną na Ukrainie, ale także dodała, że wspólnie powinniśmy w Unii Europejskiej wziąć za to odpowiedzialność i odpowiedzieć. - Mamy nauczkę z tej wojny. Trzeba było wsłuchać się w głosy wewnątrz UE, w Polsce, krajach bałtyckich, w całej Europie Środkowo-Wschodniej – mówiła. - Oni od lat nam mówili, że Putin się nie zatrzyma - dodała. - Sankcje Zachodu nałożone na Rosję mają na nią realny wpływ i zostaną utrzymane – dodała. Z kolei Sanna Marin mówiła. – Musimy przyznać, że byliśmy zbyt naiwni w stosunku do Rosji i zbudowaliśmy nasze założenia dotyczące działań Rosji na błędnych pomysłach. Powinniśmy byli uważniej słuchać naszych przyjaciół z krajów bałtyckich i Polski, którzy żyli pod rządami sowieckimi. Rosja może nam rzucić wyzwanie, szantażować i grozić, ale nie poddamy się. Działania Rosji zjednoczyły Zachód jak nigdy dotąd, podczas gdy Rosja jest bardziej samotna niż kiedykolwiek – powiedziała. Jej zdaniem Ukraina wygra wojnę, ale przy odpowiednim wsparciu krajów Unii Europejskiej. – Szantażowanie naszych społeczeństw poprzez dostawy energii jest sposobem na osłabienie europejskiego poparcia dla Ukrainy i rozbicie naszej jedności. Putinowi nie może się to udać – dodała.