Anita Werner często pokazuje, jak spędza wolny czas. Niedawno chwaliła się zdjęciami ze słonecznej Majorki, gdzie odpoczywała z partnerem. Lubi też chwalić się swoimi sukcesami w bieganiu. Dziennikarka uwielbia ten sport i udaje jej się pokonywać coraz większe dystanse. Z okazji 20-lecie stacji TVN24, z którą jest związana od początku jej istnienia, pokazuje także ujęcia wykonane za kulisami "Faktów". Ostatnio Anita Werner pokazała, kto niespodziewanie pokazał się w studiu TVN. Nie mogła ukryć ogromnego zaskoczenia, ale też radości. Takiego gościa chyba nikt się nie spodziewał. Kto postanowił złożyć jej niezapowiedzianą wizytę? Prosto z Waszyngtonu przyleciał... Marcin Wrona, korespondent "Faktów".
Nie przegap: Paskudny uraz Anity Werner. Wielkie przerażenie gwiazdy TVN24
- Takiej niespodzianki to się dziś z Grzegorzem nie spodziewaliśmy! Marcin Wrona nie w Waszyngtonie, tylko w studiu w Warszawie! W wersji „casual” pozdrawiamy Was zatem prosto ze studia "Faktów" TVN i wracamy do pracy - napisała na swoim Instagramie.
Zobacz: Widok twarzy Anity Werner z bliska zszokował ludzi„Nie mogę patrzeć...”
Widać, że atmosfera w studiu była bardzo radosna, a dziennikarze ucieszyli się na swój widok. Także fani Anity Werner byli zachwyceni. Okazało się, że wielu z nich bardzo lubi także Marcina Wronę. Bardzo lubię oglądać relacje Pana Marcina Wrony; Fantastyczni jesteście, cała Wasza Trójka; Miło widzieć naszego Wronę!!!dobrze że przyleciał - czytamy.