Nie jest tajemnicą, że pupil Antoniego Macierewicza (70 l.) wpadł w
kłopoty. Trafił do aresztu w związku z podejrzeniami o łapownictwo i
płatną protekcję, a do tego Patryk Vega (42 l.) promuje swój nowy film
„Polityka”, publikując kontrowersyjne sceny, których bohaterem jest
postać wyraźnie inspirowana właśnie Miśkiem! Nic dziwnego, że byłego
rzecznika przyłapaliśmy po wizycie u adwokata...
– Prosto od prawnika luksusowym mercedesem GLC 250 pojechał do salonu urody „Grażyna” na warszawskim Grochowie – relacjonuje informator „SE”. Spędził tam grubo ponad godzinę, ale nie bez powodu! „Priorytetem są potrzeby klienta. Chętnie służymy radą w kwestii trendów i mody”– zachwalają właściciele firmy.
Cennik grochowskiego salonu pozwoli zrobić się na bóstwo nawet przy budżecie nadszarpniętym kaucją w wysokości 100 tys. zł, którą Misiewicz zapłacił za opuszczenie aresztu. Klasyczny manicure to wydatek rzędu 45 zł, strzyżenie i mycie męskie kosztuje 33 zł, zabiegi pielęgnacyjne twarzy to przynajmniej 120 zł. – Po wyjściu „Misiek” wyglądał na zadowolonego – twierdzi nasze źródło.